UDOSTĘPNIJ:    

Między prawdą, prawdą i kłamstwem - cz. 2

STÓŁ

To, co pozostało po nieodebranej wolności, solidarności i historii pisanej sobą to STÓŁ.

Stół wokół którego, toczy się życie kilkudziesięciu mln. ludzi, skupionych w walce przeciwko złu, albo trosce o to, by się do niego dopasować. Wybierałam najchętniej miejsce pod jego blatem. Mogłam pod nim zgłębiać wiedzę o stałych i zmiennych tej wojny, chronić siebie przed jej skutkami i pozwalać na w miarę niezależny rozwój, do momentu, kiedy będę miała  coś trzeciego, gotowego do położenia na jego blacie, jako alternatywną propozycję, do budowy bardziej ludzkiej rzeczywistości. Czułam od zawsze, że między walką ze złem …A… zgodą na niego, nie ma żadnej różnicy i że między nimi jest miejsce na coś więcej, niż wybór bycia ofiarą.  Kiedy mając 7 lat po raz pierwszy, byłam gotowa, by to zrobić i za zgodą wszystkich domowników, zaścieliłam na stole pierwszy obrus, nie wiedziałam, że dla niektórych, jego blat jest… podłogą.

Renata Kim /Dziennikarka, Newsweek nr 37/2019, rozmowa z Leszkiem Balcerowiczem/: "Nigdy pan nie pomyślał, by posłuchać i usunąć się w cień?"

Leszek Balcerowicz /polski polityk i ekonomista, dr hab. Nauk ekonomicznych/: "Dlatego, że Lepper coś takiego mówił? Albo Stan Tymiński, Gabriel Janowski czy Jarosław Kaczyński? Ten ostatni zresztą na początku należał do ludzi, którym  moje reformy się podobały. Chyba pani żartuje. Człowiek powinien się przejmować zdaniem ludzi, których szanuje za ich wiedzę i charakter. Ale na pewno nie może się przejmować osobami, do których wiedzy czy moralności nie ma przekonania".

Ewa Macioszczyk /wydawca Serwisu Internetowego, obywatelTOczlowiek.pl/: Wiecie co? Nigdy nie pomyślałam, żeby usunąć się w cień. Rozpoczęłam swoje życie w tak głębokim cieniu, że każde wezwanie do usunięcia się mogło dotyczyć wyłącznie propozycji znalezienia się w świetle. Wiedza, charakter i moralność ludzi kształtują się w głębokim cieniu, w pełnym świetle i we wszystkich jej pośrednich stanach. Przez pierwsze 18 lat /realnie może być to przez całe życie/ bez wyboru. Na szacunek zasługuje więc każdy, bez wyjątku, kto został powołany do życia przez innych ludzi z tysiąca różnych powodów,  nie wyłączając pełnej ich świadomości, jak i  całkowitego przypadku tego wydarzenia. W tej sytuacji mogę śmiało uznać, że każdy człowiek rodzi się wolny, ma prawo do szacunku i jeżeli go nie otrzymuje, nabywa prawo do decydowania o swoim życiu i zmiany swojej sytuacji na taką, która jest zgodna z jego niezbywalnymi potrzebami, prawami i obowiązkami jako obywatel rzeczywistości takiej, jaką zastał.

Mówi pan, że wiedział, czego się podjął  w 1989 roku. Mam w każdych komóreczkach wiedzę i pamięć o tym, CO SIĘ STAŁO ze mną, z moją rodziną i z losem milionów ludzi w kraju, kiedy ta wiedza została przez pana wprowadzona w życie. W tej rozmowie potwierdza mi pan, nie tylko co się stało, ale  i DLACZEGO. Zażartował pan nie tylko z Obywateli, ale i z siebie samego. To jest znamienne, że znalazłam się wśród nieszanowanych, mimo że charakteru mi nie brakuje, a wiedza, jaką posiadam, pochodzi dokładnie od pana. To przecież pan tuż po wojnie budował socjalizm i komunizm, z którymi 9 lat później musiałam się zmierzyć i to dzięki pana pracy już po roku odwróciłam się i odeszłam.

Czyjekolwiek zdanie, w stylu „Balcerowicz musi odejść”, faktycznie od tamtej pory traktuję w kategorii żartu. Nie był i nie jest pan jedynym, który uwielbia zarządzać ludem, nie jest też pan jedynym, który szacunek do nich uzależnia od ustalonych przez pana parametrów.

Dziś sypie pan nazwiskami tych, których pan nie szanował lub nie szanuje. Jeden opuścił taki świat przez odebranie sobie życia, drugi próbował wejść do niego, bo wśród ludzi żyjących  w głębokim cieniu, pozbawionych prawa do szacunku robi się najlepsze interesy, inny ktoś śmiał od zawsze przeciwstawiać się niegodziwościom na bieżąco i w świetle jupiterów zaznaczać swój cień, jeszcze inny według pana „należał do ludzi…”, ale już nie należy. Wrzuca pan ich  do jednego kontenera, w kategorii „śmieci zmieszane”, z zaleceniem: „Nie można przejmować się tymi osobami”, drugi  kontener przeznacza pan dla siebie i tych, którzy spełniają kryteria, za które można ich szanować.

W Wikipedii pod hasłem Leszek Balcerowicz czytam, że był  pan odpowiedzialny za „przeprowadzenie transformacji Polski z gospodarki planowo socjalistycznej, do społecznej gospodarki rynkowej”. To jest zwykłe kłamstwo i prawda, o której pan doskonale wie.

 

Tekst powstał na postawie wywiadu przeprowadzonego przez Renatę Kim z Leszkiem Balcerowiczem, opublikowanym we wrześniu 2019 roku w Newsweek Polska nr 37.  Umieszczone tu wypowiedzi Renaty Kim i Leszka Balcerowicza są przepisanymi wiernymi cytatami z tego wywiadu.

Redakcja: Ewa Macioszczyk

wydanie 36/2021-05-18


Komentarze

 W tej chwili nie ma żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy!

Popularne w ostatnim miesiącu


           
Copyright © 2025 Obywateltoczlowiek.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt i wykonanie Ambicode dla Obywateltoczlowiek.pl.
Polityka cookies   

Uwaga! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje uzyskane za pomocą cookies wykorzystywane są głównie w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce.