...MIAŁAM TO ZROBIĆ 3.09.2020 W MIEJSCU, W KTÓRYM ON POWSTAŁ...
DLA DOBRA WSPÓLNEGO PRZECIWKO ZŁU i NIE PRZECIWKO CZŁOWIEKOWI
OBYWATEL to CZŁOWIEK .... CZŁOWIEK to OBYWATEL .... OBYWATEL to CZŁOWIEK
i i i i i i
CZŁOWIEK to OBYWATEL ... OBYWATEL to CZLOWIEK ... CZŁOWIEK to OBYWATEL
i i i i i i
OBYWATEL to CZŁOWIEK CZŁOWIEK to OBYWATEL OBYWATEL to CZŁOWIEK
i i i i i i i i
CZŁOWIEK OBYWATEL CZŁOWIEK OBYWATEL CZŁOWIEK OBYWATEL
i i ito . toi i i
OBYWATEL to CZŁOWIEK albo CZŁOWIEK to OBYWATEL
i i i i....i i i i
OB. TO CZŁOWIEK...I,I... CZŁOWIEK TO OBYWATEL
....I,,,obtocz...I....
.......OBYWATEL TO CZŁOWIEK.......
Wykonanie DESANTU to bardzo skomplikowana operacja, w każdym tego słowa znaczeniu. Byłam na to przygotowana. Tylko na to.
Kiedy postanawia się kupić nie tylko bilet w jedną stronę, nie tylko w obie, ale w planach biznesowych w niedalekiej przyszłości istnieje zamiar zainwestowania w sieć torów kolejowych w całej POLSCE i zaczyna się ten biznes od 1 złotego, to czacha, w której powstał ten biznesplan, nie jest w stanie nawet stworzyć wyobrażenia o dniu następnym, bo nie ma już na to działanie miejsca w żadnej z komóreczek.
Projekty, te doskonałe, które mają znamiona nie podważalnie genialnych, często lądują w szufladzie, bo choć są zgodne z prawami nauk wszelakich, muszą poczekać na swój czas przyszły, bo np. nośniki te czasowo obecne są za idiotyczne, by były w stanie wytrzymać temperaturę tego GENIUSZOSTWA.
Mój jest całkowicie naturalny i zupełnie prosty. Chcę prowadzić życie zgodnie ze swoją tożsamością legalnie, a nie tak jak do tej pory.
Projekt i plan jego wprowadzenia w życie w mojej głowie, z którymi rozpoczynałam podróż na trasie Wrocław – Karwia 2.09.2020, o godz. 23:32, zajmował faktycznie wszystkie komóreczki nie tylko w mojej głowie, ale i milionach innych, z których zbudowane jest moje ciało. Była to podróż vabank do miejsca, w którym 58 lat temu zostałam napakowana jak sterydami OBYWATELEM i CZŁOWIEKIEM i nie było to wyobrażenie, a MONOLIT, który po powrocie do Wrocławia nie zmieścił się w drzwiach /120 cm szerokości/.
Nie potrzebowałam mieć miejsca na wyobrażenia co będzie za chwilę, kiedy pociąg ruszy. Projekt i plan jego wprowadzenia jest tak idiotyczny, tak nierealny, tak utopijny, że nie istnieje nic bardziej. To stanowiło dla mnie gwarancję, że każda chwila następna nie może być już bardziej.
Jednak do tej pory byłam tylko zwykłym inwestorem w powietrze, wodę i piasek i nie przewidziałam tego, że jednak jest pewna różnica między świadomością w ograniczeniach i zależnościach a jej brakiem…
„Dzień dobry” projektowi, którym się jest, można powiedzieć tylko wówczas, kiedy będzie się go trzymać w swoich rękach. A żeby to zrobić trzeba…
Ewa Macioszczyk
Wrocław, dnia 20 września 2020 roku
OBYWATEL TO CZŁOWIEK |