|
Żeby poznać logikę rzeczywistości, z której nie można skorzystać, trzeba stać się bohaterem rzeczywistości odwróconej. Nie ma innego sposobu by...
...będąc matematykiem zaakceptować, czy choćby przyswoić informację płynącą ze świata, w którym im więcej jest człowieka w człowieku, tym mniej jest ON przez niego możliwy do wykorzystania.
Nawet geniusz matematyczny będzie miał problem z zatrzymaniem rozrastania się w nim KOGOŚ, kto jest coraz mniej przydatny, ale coraz więcej zajmuje w nim miejsca. W każdym bycie jest pewien próg; jakaś granica kompromisu w polityku, limes w matematyku, granica otumanienia w ekonomiście, granica możliwości życia bez tlenu pod wodą w nurku, czy możliwość przeżycia bez jedzenia w człowieku.
/Tekst ostatnich trzech akapitów pod filmem, został napisany pod wpływem przeczytanego artykułu, pióra Tomasza Wróblewskiego, opublikowanego we Wprost w maju 2015 roku/.
Rozmowa między sobą a sobą, już od przeszło roku, wyraźnie skręcała u mnie w stronę wyniku, w którym człowiek mieszkający we mnie to pasożyt. Stało się więc zupełnie naturalne, że przyszedł czas na ostateczne określenie własnej tożsamości, za nim ulegnie mutacji. Postanowiłam powtórzyć doświadczenie sprzed 63 lat, odtworzyć maksymalnie wiernie sytuację, w której nagle moje życie uległo całkowitej regresji i wycofaniu do wewnątrz, co paradoksalnie wprowadziło mnie w świat, w którym nieomal natychmiast ustaliłam wszystkie przyczyny i powody jej powstania.
Efekt tego powtórzenia rozpoczął rok morderczej pracy, który był sprzątaniem po resztkach systemu, który dziś mogę nazwać SYNDROMEM GETTA. Potem zebrałam 27 słów, reprezentantów każdej litery alfabetu, traktując ich jak lojalnych obywateli i wyruszyłam z nimi w marszu śmierci po Polsce i za granicy, po domach, polach, drogach i bezdrożach, po…
Po co?
Proszę wsiadać, ale drzwi nie zamykać, bo tu nie rządzą moje prawa a WASZE…
Ewa Macioszczyk
Wrocław, 28.12.2020