UDOSTĘPNIJ:    

TUŻPRZEDŚWIĄTECZNE OPOWIADANIE

Jeszcze 10 dni temu tytuł tego artykułu mógł wyłącznie mieć taki kształt. Dziś jego treść z tym tytułem nie ma już nic wspólnego, bo nie zamierzam tu mówić o przeszłości, a o teraźniejszości, o „TU i TERAZ”. O tym, co się dzieje z CZŁOWIEKIEM, jego życiem, planami, decyzjami, marzeniami,  które dla mnie zawsze mają charakter związany z tożsamością CZŁOWIEKA i OBYWATELA.

Nic co robimy złego czy dobrego, nie zależnie czy robimy to świadomie, czy odruchowo, czy podejmujemy decyzję samodzielnie, czy pod przymusem, czy w każdy inny sposób nie dzieje się w tak hermetycznym zamknięciu, by można było stwierdzić, że dotyczy wyłącznie nas samych i że czasoprzestrzeń, którą zagospodarowujemy sobą, nawet na chwilę nie ma wpływu na drugiego CZŁOWIEKA i OBYWATELA.

 

Informatyk, którego poprosiłam w lipcu 2020 roku, o to by zrobił mi stronę internetową, z której teraz korzystam,  przed świętami Bożego Narodzenia napisał mi taki tekst:

 „To, że serwis Ci nie zarobi na pracownika to nie jest informacja, którą dostałaś dzisiaj tylko ze 2 tygodnie temu. Żeby zarobić 1500 zł musiałabyś mieć od ręki 250 osób z subskrypcjami tygodniowymi lub 62 z miesięcznymi. Jest to całkowicie fizycznie niemożliwe w tak krótkim czasie bez potężnych nakładów finansowych na reklamę. … Więc nie okłamuj sama siebie twierdząc, że wiesz to od dziś, bo to jest bzdura. Serwis rozwija się w czasie, to nie działa tak że nagle ludzie drzwiami i oknami walą do Ciebie mówiąc masz weź moje pieniądze. Gdybyś miała aż taką poczytność na You Tube nie miałabyś 19 wyświetleń filmu po 3 miesiącach, a przecież tam funkcjonujesz od dawna. I ja nie mówię że to niemożliwe. Bazując na swoich doświadczeniach jestem pewien, że rozruch i pozyskiwanie klientów to nie będzie coś co będzie trwało tydzień czy dwa tylko dobrych kilka miesięcy.”

Cytowany tekst nie jest poprawiony gramatycznie.

 Rozmów było przez pół roku między nami bardzo wiele. Informacja, że chce zrobić z tego ogólnopolską gazetę, toczyła i toczy się we mnie do dziś; jej obraz i w ogóle jej sens praktycznie był dla mnie samej zagadką. Jestem analfabetką i grafomanką, która jeszcze rok temu przeczytała tylko jedną książkę, nie mogła dać żadnego nawet strzępkowego obrazu jej kształtu, który nadawałby jej jakikolwiek sen, cel i znaczenie. Od dziecka nie miało to znaczenia, co ja wiem, a tylko jak to wprowadzę w życie. Chciałam zawsze zjeść chleb, a nie o nim opowiadać i np. stać się specjalistą od robienia najlepszego chleba na świecie.

Kiedy podczas rozmowy nie tylko z nim, ale i z wieloma dziesiątkami osób, jakaś wizja powstała i pewność, że może ona być propozycją dla wielu i przede wszystkim dla dalszego kontynuowania mojego życia w ogóle. Pewność ta osadzona była nie na przekonaniach, a na poznaniu osoby, w tym  momencie jedynej, która mogłaby ją ze mną prowadzić. Bez niej nie miałoby sensu jej otwierać. Jest jedyną, która rozumie, jaka jest różnica między jedzeniem chleba a opowiadaniem o nim.

Po uzyskaniu tej pewności  zaproponowałam tej osobie pracę, zabezpieczyłam gwarancję zapłaty i za stronę i jej pracę. Gwarancja ta była również związana z Koronowirusem, możliwością utraty pracy i wielu innymi ewentualnościami. Po tej okołobiznesowej pracy

spytałam się informatyka czy jest to realne i da radę w ciągu miesiąca wykonać ją tak, bym mogła ok. 3 września otworzyć działalność. Powiedział, że na bank będzie gotowa w ostatnich dniach sierpnia. Strona ta wówczas nie była moją racją stanu i powiedziałam, że drugi termin może być w obecnej mojej sytuacji realny, przy końcu lutego. Chodziło mi o zabezpieczenie finansowe, logistyczne i marketingowe czy reklamowe. Zapewnił mnie, że tak. Przystąpiłam więc do merytorycznych przygotowań i przede wszystkim, by zainwestować właśnie w reklamę, nie posiadając praktycznie na nią żadnych środków.

Wiedziałam, co nią ma być. Wydałam więc mnóstwo pieniędzy na to, by inauguracja strony internetowej odbyła się w miejscu, w którym powstał jej projekt.

Wiedziałam, że musi między mną a informatykiem dojść do spotkania fizycznie, bo byłam pewna, że mimo wielu o serwisie rozmów przez Internet, po 20 latach, w których oboje zadbaliśmy o to, by nie mieć nic ze sobą wspólnego, to dziura nie pozwoli mu nawet dotknąć tematu i stronę będzie czekać mnóstwo poprawek.

 2 września, kiedy wsiadałam do pociągu w podróż życia, strona była jeszcze nie gotowa i nie jest do dziś.

Nawet nie przyszłoby mi do głowy, co tak naprawdę znaczył ten wyjazd i każda następna chwila, jaki jest jej prawdziwy cel. Efekt, który jest przede mną, zajęcie fizycznie miejsca w pociągu, do Karwi, nieomal fizyczne przeżycie symulacji podróży Lokomotywą Juliana Tuwima i dojechanie do stacji, na której mogłam publicznie ogłosić, że nie mam do nikogo i o nic pretensji, żalu i nie szukam winnego, bo nigdy go nie szukałam, jest największą przyjemnością i najmilszym przeżyciem w całym moim życiu.

  „Ta strona była, jest i będzie wyłącznie Twoja”.

 To tekst, który dziś otrzymałam od informatyka, po tym, jak się spytałam, czy ta strona może być moja.

Odporność na wirusy choć wszystkie, niestety nie przewidziała, odporności na tego, na którego nie jest odporny chyba nikt  – ………  

Mam taką do WAS CZYTELNIKÓW, SŁUCHACZY, OGLĄDACZY, WIDZÓW, CZY WSZYSTKICH, którzy z jakiegokolwiek powodu zaglądnęli na  mój serwis i teraz to czytają, serdeczną prośbę:

 Czy możecie mnie uwolnić od opowiadania o tym, jaka jest prawda zawarta w tym cytowanym tekście i sprawdzić, jak szybko mój serwis uzyska 62 Użytkowników z założonym kontem?

Czy tematy, których zasadą jest używanie fundamentu:

…dla dobra wspólnego, przeciwko złu… ,

to nic niewarta utopia, mrzonka?

 

On, mój serwis, faktycznie był, jest i będzie mój.

Ale moim marzeniem było od zawsze, by był WASZ.

 

                                   Ewa Macioszczyk

 

Stoi na stacji lokomotywa ...albo...


Komentarze

 W tej chwili nie ma żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy!

Popularne w ostatnim miesiącu


           
Copyright © 2025 Obywateltoczlowiek.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt i wykonanie Ambicode dla Obywateltoczlowiek.pl.
Polityka cookies   

Uwaga! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje uzyskane za pomocą cookies wykorzystywane są głównie w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce.